Gmina: Staszów, powiat: staszowski, województwo: świętokrzyskie
ul. Zamkowa 3, 28-200 Staszów
W miejscu obecnego pałacu mieściła się początkowo drewniana warownia. Jednak około 1380 roku przekształcono ją na murowaną twierdzę. Z biegiem lat zamek przebudowywano na styl renesansowy, a następnie barokowy. Warownię wybudowała rodzina Kurozwęckich herbu Poraj. Zamek dziedziczony był zawsze po mieczu lub kądzieli, a w XVIII wieku przebudowano go na pałac.
W 1944 roku pałac należał do rodziny Popielów, która została niestety zmuszona do opuszczenia posiadłości, a majątek przejęło państwo. Jednak w 1991 roku ruina pałacu i część parku wróciły do rąk właścicieli. Obecnie właściciele próbują przywrócić pałacowi dawną świetność i dlatego prowadzone są w nim liczne prace konserwatorskie.
Pisząc zespół pałacowy w Kurozwękach mam na myśli zwiedzanie podzielone na kilka etapów takich jak: pałac, lochy oraz safari bizon.
Pałac
Zwiedzanie pałacu odbywa się z przewodnikiem, który oprowadza nas po wnętrzach pałacowych. Można obejrzeć tu między innymi salony, salę balową, krużganki oraz pałacową kaplicę.
Ponadto w pałacu mieści się małe muzeum prezentujące „Skarby i pamiątki rodu Popielów oraz obrazy Józefa Czapskiego”. Podziwiać tu można przede wszystkim srebra i porcelanę, jak również liczne fotografie i pamiątki rodzinne. Nie brakuje także historii związanej z tym miejscem, opowiedzianej przez przewodnika.
Przed pałacem znajdują się również liczne tablice i zdjęcia obrazujące stan tego miejsca sprzed lat.
Wokół całego zespołu parkowego znajdują się inne budynki, które aktualnie służą za kawiarnie lub miejsca noclegowe. Ogromne wrażenie robią także olbrzymie drzewa, które rosną wokół całej posiadłości.
Lochy
Zwiedzanie lochów odbywa się w grupach prowadzonych przez przewodnika. Oprowadzając po lochach opowiada on kolejne części legendy o Popielu.
Za kratami w niewielkich wnękach ustawione są ponadto figurki przedstawiające postacie z różnych bajek. Jest tu także Popiel, którego zjadają myszy. Musze podkreślić, że te kukły są dość makabryczne.
W dalszej części lochów znajduje się również ekspozycja przedstawiająca stare umundurowanie.
Nie zabrakło tu ponadto kury znajdującej się w studni, która jest nawiązaniem do nazwy miejscowości. Ale skąd dokładnie wzięły się Kurozwęki pozostawiam w tajemnicy, aby nie zdradzać wszystkiego o czym opowiadał przewodnik.
Kraina Bizonów
Bizony w Kurozwękach to gatunek „bizona amerykańskiego”, który jest blisko spokrewniony z polskim żubrem. Posiadają one jednak łagodniejszy charakter przez co łatwiej je hodować. Bizony są bardzo silne i odporne przez co bez problemu zaaklimatyzowały się także w Kurozwękach.
Do krainy bizonów sprowadzili je oczywiście właściciele zespołu parkowego. Pochodzą one z Belgi i od 2000 roku stały się nieodzownym elementem krajobrazu przypałacowego. Ponadto każdego roku w okresie maja na świat przychodzą młode osobniki.
Bizony w Kurozwękach można podziwiać niemal z bliska podczas przejażdżek ciuchcią do ich zagrody. Jest to bardzo fajna atrakcja zwłaszcza, że podczas jazdy przewodnik opowiada nam co nieco o tych stworzeniach.